19 mar 2007

oko Czeczota



Tym razem Andrzej Czeczot załatwił (oczywiście proroczo w 1992 roku) dwie sprawy: lustrację i posła Piłkę zwalczającego porno. Takie "dwa w jednym"!

Śmiałbym powiedzieć nawet trzy... Trzecim składnikiem niech będzie ta skromnie stojąca na uboczu muszla klozetowa, do której można mówić: "zrobiliśmy dużo, ale jeszcze więcej zostało do zrobienia"...

Brak komentarzy: