18 sie 2006

Muzyka jest przedłużeniem instynktu


Tygodnik Przegląd
Z Tomaszem Stańko rozmawia Przemysław Szubartowicz
[fragmenty]

[...]
– A czy nie również dowód na to, że jest to wolność coraz bardziej duszna?
– Raz jest bardziej duszna, raz mniej. Myślę, że to w ogóle nie jest sprawa naszych poglądów czy przekonań, ile będzie tej wolności i jaka ona będzie. To raczej sprawa genów, ewolucji, głębszych przeobrażeń. Jak troszkę za dużo jest liberalizmu, w dziwny sposób zjawiają się pewni osobnicy, wygrywają wybory i wprowadzają swoje zwyczaje. Potem przychodzi reakcja, rewolucja, jakiś Che Guevara i znów wszystko się zmienia. Tak to działa, zawsze i wszędzie, czego dowodem jest historia Chin. Jak było przegięcie, przychodził jakiś chłopski bunt, za parę lat ten chłop był cesarzem, potem bogiem, była dynastia, a za kilkaset lat wszystko znów kończyło się chłopskim buntem. Dlatego naprawdę nie ma się co przejmować. Teraz są Kaczyńscy, ale zaraz ich nie będzie. Przejmuję się tylko ekonomią.
– Dlaczego?
– Wie pan, doświadczenie historyczne uczy, że tego typu ludzie, którzy w tej chwili rządzą u nas, mogą w sprawach gospodarczych mocno przegiąć. Na szczęście jesteśmy w Unii Europejskiej, która pewnie ostudzi różne apetyty. Ale mam wrażenie, że cały świat idzie teraz w kierunku porządkowania, jakiegoś zamordyzmu, trzymania ludzi w ryzach. Lada dzień będą nam wszczepiać chipy, żeby mieć lepszą kontrolę nad wszystkim.
[...]
– Nie jest pan krytyczny wobec świata?
– Bardzo lubię świat, z jego złem i z jego dobrem. Nie mam uprzedzeń zarówno w stosunku do kleru, jak i do ludzi lewicy, pośród których mam wielu znajomych. To, co na temat lewicy wygadują ludzie dziś rządzący Polską, uważam za absurd. Myślę, że różne oszczercze wypowiedzi na ich temat to wyłącznie element walki o władzę. Jak u małp. Oglądałem kiedyś program przyrodniczy o szympansach żyjących w dwóch grupach. Wszystko było dobrze, dopóki panowała równowaga. Ale gdy jedna z hord osłabła na skutek śmierci któregoś osobnika, ta mocniejsza nie ustąpiła, aż nie wybiła wszystkich członków osłabionej grupy. Dokładnie tak wygląda polityka, nie tylko polska.
[...]

Ciekawe refleksje naszego czołowego muzyka jazzowego - chłodne myśli i gorąca muzyka...

2 komentarze:

foxmulder pisze...

Cześć Jotesz!
podobają mi się twoje PRL-owskie grafiki. Co prawda się różnimy co do krajowej polityki - ale to nic. Jestem tolerancyjny. zlinkowałem Cię.
pozdro
fox

jotesz pisze...

Cześć Foxmulder!
podobają mi się Twoje bliskowschodnie wpisy blogowe. Co prawda różnimy się co do krajowej polityki - ale to nic. Też jestem tolerancyjny i zlinkowałem Cię jeszcze wcześniej.
pozdro