rasa drapieżców
…Liga Polskich Rodzin, co trochę dziwne, właściwie nie interesuje się losem Polski, a Lepper już zupełnie nie. Znów aktualne stało się Sienkiewiczowskie porzekadło o postawie sukna, z którego każdy stara się wydrzeć jak najwięcej. I nie da się zrzucić winy na niedobrych komunistów ani na Moskwę. Nieszczęście sami sobie gotujemy…
czerwiec 2004
…Polityka jest dziś dziedziną, w której przestały się liczyć konkrety. O żadnej kwantyfikacji ani komputerowych modelach sytuacji ekonomicznej nie ma mowy. Dlaczego rywalizacja partii politycznych zmieniła się w walkę na sprawność malowania tęczowych wizji lepszego społeczeństwa? U nas na przykład zapanowała moda na Czwartą Rzeczpospolitą. Dlaczego Czwarta, a nie Czterdziestą? Wszystko to jest podszyte blagą i taniochą. Nasze myślenie polityczne rozmydliło się w bajorze sloganów, po wierzchu pływa Ojczyzna, trochę Orła, trochę wiary…Co się stało z dziedzictwem Jana Pawła? Za kilka tysięcy – bardzo tanio – można sobie kupić jego pomnik i postawic w ogródku…
sierpień 2005
...Podczas naszych wyborów po raz kolejny ze smutkiem stwierdziłem, że do głosu dochodzą w polskiej polityce ludzie, którzy zielonego pojęcia nie maja nie tylko o jakiejś ropie, gazie czy wodorowaniu węgla, ale w ogóle o niczym. Przecież Lepper zajął trzecią pozycję w wyborach prezydenckich: kilkanaście procent głosów to wynik niestety znaczący. Sam z rozsądku głosowałem na Tuska, w skrytości ducha jednak marzę o wymieceniu ze sceny całej polskiej elity politycznej. Podejrzewam, że Polacy daliby sobie bez niej radę, bo w dziedzinie ekonomii przejawiają dostatecznie wiele inicjatywy...
październik 2005
…Czytałem orędzie prezydenta Kaczyńskiego i odniosłem wrażenie, że właściwie nic tam nie ma…
…Naród nasz wydaje się boleśnie zniechęcony do polityki i politykierstwa, a ci, co prą do władzy, usiłują ten brak aprobaty czy obojętność traktować jako legitymację…
…Krótko mówiąc: przekonanie o wszechmocy władców jest iluzją, teraz znacznie wiekszą aniżeli w czasach rzymskich, kiedy rządziło dwóch konsulów, trochę jak u nas dzisiaj, choć nasza konstytucja takiej podwójności nie przewiduje…
…Chciałem zająć się nieszczęściem, które szykują nam bracia Kaczyńscy – opcje skrajnie prawicowe, które się ostatnio w Polsce pojawiły, okropnie mi się nie podobają…
styczeń 2006
Tak pisał w ostatnich miesiącach swego życia Stanisław Lem...
Stanisław Lem, rasa drapieżców - teksty ostatnie, Wydawnictwo Literackie 2006
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz