15 lut 2007

Zdornienia chwilowo permanentnego ciąg dalszy...


CBA walczy i zwalcza! Jak na superspecgigafajną jednostkę antykorupcyjną ten pierwszy medialny sukces jest porażający!

Brakowało mi tylko wyprowadzania skutego chirurga w białym kitlu przez zamaskowanych na czarno robokopów z CBŚ. Skucie powinno być plecowe, z przytrzymywaniem wierzchu głowy przy wsadzaniu do radiowozu.

Teraz pora na architektów-łapówkarzy, potem rybaków dalekomorskich... Centralne Biuro Antykorupcyjne czuwa!

Wydawało mi się jednak, że powoływano je do wykrywania i niszczenia korupcji na szczytach władzy, na styku polityki i biznesu... A tu rach ciach - cios w serce korupcji kardiochirurgicznej. Chirurgiczna precyzja specjednostki - jak się patrzy, to serce rośnie i nie grozi mu operacja w Klinice MSWiA. A skąd zresztą wziąłbym krowę?

Przy okazji drobny prztyczek w nos byłego ministra MSWiA - pod nosem miał TAKĄ aferę i nie wyniuchał. A CBA wyniuchało! Oj Dornie, Dornie... Ziobro mogło ogłosić, odtrąbić i ucieszyć Naród w telewizji - "dowody mamy NA RAZIE na jedno zabójstwo!. Nawet profesor minister Religa dał się ponieść fali bojowego entuzjazmu - "dranie i świnie" pasowały do jego ust, jak kardiochirurgia do gumiaków Leppera.

Panem ec cicrecensem! To jeszcze tylko chleba rzucić motłochowi... Smacznego!

ps. Przypomniała mi się "sprawa lekarzy kremlowskich" - czy ten Mirosław G., zwany w mediach rządowych Garlickim, nie jest przypadkiem Żydem?

ps.ps. W przytulnej ciszy, obok szumu medialnego spowodowanego GIGANTYCZNĄ aferą korupcyjną, w której wyłudzano od NFZ po STO TYSIĘCY złotych za niepotrzebne operacje, przemyka drobna sprawa 12 milionów...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

ten co to pisał jest żałosnyyyy.I nawet ten geniusz o tym nie wie. Myślałby kto, istna Szwajcaria, merca kabriolet możesz pozostawic na ulicy, na tydzień. TE, CHAMOPOLE, ONE QUESTION : NIMA TU BANDZIORóW WSZELAKICH, OD SłOWIKA DO PęCZAKA, CZY SIE ICH KURNA ZłAPAC NIE DA? CY SOM ZA CWANI łOJCE KRZESTNI, CY ZA MAłO SPRAWNI źIANDARY W RPrl, W UBEKISTANIE, W KWACHOWAłO-LANDZIE, W BALCEROLANDII ODPOWIEDź ZNA KAżDE DZIECKO. ALE NIE CZERWONORóZOWY GENIUSZ.

jotesz pisze...

...bywa, że też użalam się nad sobą...
Więcej nie odpowiem, bo nie wiem w jakiej konwencji pisać - czy "ĘĄ", czy "wicie kurna"...
Pozdrowienia, mimo wszystko!

Unknown pisze...

ale gościa poniosły nerwy, aż sięgnął po gwarę ;)