8 lut 2007

Zdornienia ciąg dalszy...

Trzeci bliźniak, najwierniejszy z wiernych, stary towarzysz broni, definitor wykształciuchów, biorący w kamasze, najlepszy poseł, znakomity parlamentarzysta, rymujący bajkopisarz, Żelazny Ludwik - to są imiona wicepremiera, który już nie nadaje się na ministra spraw wewnętrznych...

Na wicepremiera ciągle się nadaje!

Dziwi też pogłoska, która SKĄDŚ wyszła, że ministerstwo spraw wewnętrznych oferowano J.M.Rokicie! Przecież od tego, co jakoby robił, gorsze były tylko mordy. Na szczęście, póki co, JMR wśród obecnie władających nie lubi zwłaszcza dwóch mord...

To oblicza warchoła i chochoła - warchoł zajmuje się nadmiarem warchlaków nieudolnie a chochoł tańczy swój chocholi taniec Świętego Wita w sklepie z porcelaną, jakim jest resort edukacji.

Cdn...

Brak komentarzy: