1 lip 2006

Niechaj mnie Gośka o wiersze nie prosi...(3)

Dobra muzyka to była na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych a najlepsza na samym styku tych dekad. Tyle, że wtedy nie znano teledysków, clipów i całej tej wizualnej nadbudowy, która rozdęła się jak rakowata narośl i często przesłania muzykę, będącą już tylko pretekstem do show.

Muzyka to ocean, który mógłby wypełnić całą blogosferę - niestety trudno znaleźć dobre blogi z tą tematyką... Świetne teledyski tworzyła grupa Yello, może dlatego, że jeden z duetu jest artystą performerem działąjącym aktywnie w mediach wizyalnych.
To by było na tyle...

Brak komentarzy: