10 sty 2007

Maciej Rybiński oskarża ojców III RP

Koniec Polski Kiszczaka i Michnika opisuje obszernie ten dziennikarz, który nie jest mym ulubionym piórem.

Pamiętam go nie tak dawno komentującego w TOK FM, tym łże-radiu michnikowszczyznowatego salonu. Czyżby uraz, bo już tam nie gada mowy-trawy?

Podobny uraz tkwi zadrą w umyśle RAZa, który też przewinął się przez te samo łże-radio...

Najgorszy jest gniew odtrąconych kochanek i kochanków!

ps. na zdjęciu widać przybicie dobrego interesu, polegającego na podzieleniu sukna biało-czerwonego na dwa postawy - biały dla Michnika i czerwony dla Kiszczaka; braci K. nie widać, bo kucnęli...

Brak komentarzy: