Bogaty biedny ZUS!
Od kilku dni telewizje rządowe i komecyjne pokazują stada biednych emerytów i rencistów, szturmujących papierowymi pozwami betonowe fortece ZUSu. Urzędnicy przyjmują tony lasów w postaci arkusików, wypełnianych skargami na to, jak emerytów obdarto kiedyś z nędznej podwyżki i że oni teraz żądają zwrotu tych zrabowanych, wdowich groszy. Od czasu do czasu pojawia się elegancki rzecznik prasowy ZUSu, by powiadomić wszem i wobec, że owe pozwy są tym, czym są, czyli arkusikami zniszczonego bezpowrotnie lasu, i nie spowodują jakichkolwiek wyrównań, procentów zaległych czy podwyżek czegokolwiek!
Na szczęście emeryci i renciści będą mogli już niedługo udać się do Świątyni Opatrzności Bożej, by tejże Opatrzności oddać się pod opiekę, by wyżalić się na bezduszną instytucję, która rozbudowuje swe wygodne, luksusowe siedziby na chwałę prezesów, dyrektorów i tłumów sytych urzędników. Dlatego, na Chwałę Boga i Jego Opatrzności, z nieprzebranych rezerwuarów ZUSu, hojną ręką dorzucono marne 40 milionów złotych do budowy świątyni, której architektonicznego wyglądu pozazdrościć mogą nam najbogatsze emiraty, taplające się w ropie naftowej.
Przecież 99,98 % społeczeństwa polskiego to Katolicy, więc słusznie założono, że nikt nie zaprotestowałby przeciw takiemu mieszaniu budżetu państwa z wydatkami kościoła! Zwłaszcza emeryci i renciści...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz