19 paź 2007

Totalizator Wyborczy...

...do skreślenia tylko jedna liczba - za to szansa na wygraną o niebo większa.

Przykładowo - ja skreślę 8 i mam ponad 30 % szans na wygraną. Podczas sprawdzania wyników może się okazać, że wygrałem nawet na 40 %! Wszyscy mamy możliwość wypełnić swoje kupony i wygrać, albo przegrać. Każdy kupon zwiększa szanse wygranej...

Można też robić zakłady zbiorowe - najłatwiej rodzinne. Jedyna trudność to ta, że wszyscy grający muszą pójść osobiście po kupony. Do siedmiu pewnych graczy postanowiłem dodać ósmego - opornego. Lista nr 8 dobrze by się komponowała z ośmioma graczami. Był tylko jeden kłopot - to moja teściowa, która jest zdeklarowaną słuchaczką jedynej stacji radiowej. Spytałem, czy nie zrobiłaby prezentu przedwigilijnego mi i moim dzieciom. Od razu się zgodziła. Do momentu, gdy wyjaśniłem, że przyjadę po nią, by ją zawieźć do kolektury Totolotka. Zaczęła się zapierać, że nigdzie nie pójdzie, że ma 82 lata i jej już to nie dotyczy, i że za żadne skarby. Po kwadransie zmiękła, choć chytrze zapytała a na jaki numer niby miałaby... Powiedziałem, że jej pomogę, że razem wejdziemy za kotarkę, że ze względu na jej słaby wzrok pomogę jej a nawet mogę skreślić właściwy numerek.

Ostatecznie przekonało ją to, że jej ukochane wnuczki wybrały dla swojej przyszłości ten numerek, więc ona im dopomoże swoim numerkiem identycznym. Przeważył argument, iż starsza wnuczka za granicą już się zarejestrowała jako grająca, i pojedzie kawał drogi do zagranicznej kolektury.

Losowanie wygranych w niedzielę nocą...

NO
BIS

FOR
PIS

Brak komentarzy: