14 sie 2007

Spór Izraela z europarlamentem

Dziś zdumiała mnie mała notka z Rzeczpospolitej:

Spór Izraela z europarlamentem
Izraelczycy starają się zablokować propalestyńską konferencję, która pod koniec sierpnia ma się odbyć w Parlamencie Europejskim. Liczą na pomoc eurodeputowanych i rządów nowych członków Unii Europejskiej, w tym Polski. Konferencja rozpocznie się pod koniec miesiąca. Jej organizatorem jest ONZ-owski Komitet ds. Realizacji Niezbywalnych Praw Narodu Palestyńskiego. Grupa ta, w skład której wchodzą między innymi takie państwa jak Afganistan, Indonezja, Pakistan, Tunezja i Turcja, znana jest ze swojego skrajnie antyizraelskiego nastawienia.

Tu właśnie zacząłem się zdumiewać! Afganistan, Indonezja, Pakistan, Tunezja i Turcja to są te państwa troszczące się o Realizację Niezbywalnych Praw Narodu? Turcy pewnie mają bogate doświadczenia w realizacji niezbywalnych praw narodu kurdyjskiego? Indonezyjczycy mają narodów od cholery, ale tak z głowy przypominam sobie, jak realizowali niezbywalne prawa narodu Timoru – w postaci lokalnego, miniaturowego ludobójstwa... Pozostałej trójce też pewnie szybko można by znaleźć Tadżyków, Uzbeków, Berberów i innych, którzy żywiołowo opowiadaliby o realizacji niezbywalnych etc.
Czy którekolwiek z tych pięciu państw jest bliższe europejczykom niż Izrael? W pojmowaniu demokracji, praw narodów, wolności? Cała piątka jest też całkowicie muzułmańska a w znaczącej części fanatycznie muzułmańska.

Polacy: możecie na nas liczyć... Polscy europarlamentarzyści deklarują swoją pomoc. - Wszelkie jednostronne inicjatywy, które zamiast łagodzić konflikt, dorzucają tylko do pieca, są szkodliwe. Chętnie pomogę w zablokowaniu konferencji - powiedział "Rz" Ryszard Czarnecki, który należy do grupy Europejskich Przyjaciół Izraela.

Tu kolejne moje zdumienie! Mój dyżurny wrocławski antybohater – Ryszard Czarnecki – należy do grupy Europejskich Przyjaciół Izraela. Mamy więc niebagatelny punkt wspólny, styczny i zbieżny. Panie Ryszardzie – chapeau bas! Zdumiał mnie pan dziś najpoważniej od lat, od zawsze...

Europarlament też mnie zdumiał – zupełnie na odwrót niż pan Ryszard – bo europarlament zdurniał!

2 komentarze:

Paweł pisze...

Pewnie z tym pomyslem pomocy wpadl nasz wspaniały eurodeputowany M. Giertych.... szkoda słów. Polska wpycha swoje "łapska" tam gdzie nietrzeba.

jotesz pisze...

Akurat z tą pomocą to ja się zgadzam. Ale z pomysłem, że to Giertych coś wymyślił i podrzucił Czarneckiemu, to się nie zgodzę, bo nie lubiąc Czarneckiego, stawiam go intelektualnie o klasę wyżej niż Giertycha. Chyba, że wpis o Giertychu Seniorze jest ponurym żartem...

Polska nie wpycha "łapsk", tylko realizuje politykę zagraniczną, akurat w tym przypadku słuszną moim zdaniem.