Porażająca porażka porażającego
Minister Zerobro poszedł (niechętnie!) na spotkanie z Lepperem, uprzedzony, że może mu grozić likwidacja (!), dlatego zabrał dyktafon! Co można robić dyktafonem w obliczu likwidacji? Może wręczający był jak bondowski Kju, i oprócz instrukcji "jak nagrywać" podał też "jak się bronić" albo "jak się zasłonić". Choć słynny "gwóźdź" jest trochę za mały, jako osłona. Osłony prezydenta, a nie jest wielkoludem, noszą borowcy w aktówkach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz