19 gru 2008

Wesołych Świąt!!!

Rzeczpospolita cytuje Dziennik...

"Piętnaste święta z Kevinem" - pod takim tytułem Rzepa zamieściła notkę, którą wklejam w całości, mając nadzieję, że nie naruszam, skoro podaję wszystko...

TNS OBOP wyliczył na zlecenie "Dziennika", ile razy w ciągu ostatnich dziesięciu lat obejrzeliśmy filmy, które i tym razem zostaną wyemitowane z okazji świąt.
Oto pięć pierwszych miejsc z tej listy hitów na święta:
"Jak rozpętałem II wojnę światową" - 34 razy
"Kevin sam w Nowym Jorku" - 14 razy
"Kevin sam w domu" - 13 razy
"Kogel-mogel" i "Galimatias, czyli Kogel-model II" - 12 razy
"U Pana Boga za piecem" - 10 razy.

Szukałem pierwowzoru w Dzienniku internetowym i daleko, gdzieś w nieważnym miejscu ledwie znalazłem...


A jest to wiadomość ważna dla Polski i Polaków! Znowu zobaczymy Kevina samego w Święta w pustym domu! I znowu będzie można nauczyć się na pamięć dialogów kanoniera Dolasa oraz zobaczyć angielską flegmę wspaniałego aktora Kazimierza Rudzkiego. Gdy oznajmię te radosne nowiny rodzinie to gotowa zeżreć sianko wigilijne z uciechy...

Pora coś przyszykować na dvd! Kiedyś komuna katowała nas komediami przedwojennymi. "Olejek weź wonny i lej przez lejek, kakao, ha dwa o" śpiewała cała Polska Ludowa zamiast kolęd i pieśni wielkanocnych. Teraz wszystkie stacje, od komercji do misji, jadą równo starociami. Telewizyjny sekendhend jadący naftaliną! Tfu...

Wesołych Świąt na spacerze, wśród rodziny i bliskich, byle daleko od telepudła

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Dobrze nie miec telewizji w domu, Pawian co jakiś czas cieszy się jak norka, szczególnie, gdy dowieduje się o Kevinie, którego nigdy nie znosił

jotesz pisze...

Pawianno! Telewizja może być przydatna, gdy jest pod totalną kontrolą. To zdanie odbiorcy telewizji brzmi dokładnie tak, jak telewizję traktują politycy, ale ja się z nimi nie zgadzam i uważam, że telewizja powinna mieć dużo większą autonomię albo nawet niezależność...

Świątecznie pozdrawiam