2 wrz 2010

Wokół pomnika ofiar tragedii...

Będąc niedawno w Sztokholmie trafiłem w kilka miejsc, które wywołały we mnie smutne porównania. Pstryknąłem zdjęcia...


Oto pomnik ofiar tragedii morskiej w 1994 roku autorstwa polskiego rzeźbiarza Mirosława Bałki.

Zatonięcie promu"Estonia" było największą cywilną katastrofą w dziejach powojennej Europy i największą katastrofą, jaka miała miejsce na Bałtyku w czasach pokojowych. Zginęły 852 osoby. Oprócz Szwedów i Estończyków byli wśród nich obywatele piętnastu innych krajów, w tym również Polski. Na ścianach skromnego monumentu wyryto nazwiska wszystkich ofiar tragedii.

Sven Olof Joachim Palme - polityk szwedzki, przewodniczący Szwedzkiej Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej 1969-1986, premier Szwecji 1969-1976 oraz 1982-1986. W l. 1958-1986 zasiadał w Riksdagu. W l. 1963-1965 był ministrem bez teki, następnie do 1967 ministrem komunikacji i w l. 1967-1969 ministrem odpowiedzialnym za oświatę.

Olof Palme został zamordowany 28 lutego 1986 r. na Sveavägen w Sztokholmie. Tablicę umieszczono na chodniku w miejscu, gdzie został zastrzelony.

Po śmierci Olofa Palmego wiele miejsc na świecie zostało nazwanych jego imieniem. W Polsce jest patronem Szkoły Podstawowej nr 1 w Józefowie.

Olof Palme został pochowany na cmentarzu przy kościele Adolfa Fryderyka, w centrum Sztokholmu, bardzo blisko miejsca w którym zginął.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

wsrod ludzi, ktorzy tak mocno a jednoczesnie nobliwie i dyskretnie potrafia uczcic pamiec po zmarlych chcialoby sie mieszkac...

telemach pisze...

No cóż, angielski (i z pewnością doskonale rozumiany w Szwecji) termin "understatement" nie ma niestety w języku polskim żadnego odpowiednika. żal d... ściska.