Poznajmy nieznanego Lema!
Dzisiaj moja ulubiona gazeta wyborcza wydała kolejny tom dzieł wszystkich Stanisława Lema. “Sknocony kryminał” zawiera jeszcze, oprócz dzieła tytułowego, dramma wieloaktowe “Korzenie” oraz “Dyktanda”, posłowie i rozmowę z Władysławem Bartoszewskim o jego przyjacielu Lemie.
Tylko tych rarytasów nie miałem w kolekcji lemianów. Mam całą pierwszą serię lemowską Wydawnictwa Literackiego i żadna następna jej nie dorówna. Lubię książki z obwolutą, pod którą znajduję płócienną okładkę a w środku porządnie szyte wnętrze. Dzisiejszy tom nie jest wiele gorszy – w porządnej, twardej okładce są solidnie szyte składki.
Najważniejsza jednak jest treść. Tej jeszcze nie poznałem. Choć spis osób drammy wystarczył, by poprawić mi humor na cały dzień. Podam tylko jedną z osób – to Wazelinary Kupow , prawdziwy robotnik. Szkoda, że dramma liczy nieco ponad pięć stron!
Do pierwszej serii dzieł zebranych nie mógł za to być dołączony smakowity dodatek w postaci płyty dvd, na której zawarto mini serial telewizji niemieckiej “Ijon Tichy – gwiezdny podróżnik”, swobodnie oparty na “Dziennikach gwiazdowych” Stanisława Lema. Pamiętam z zamierzchłych czasów polskiej telewizji jednokanałowej i czarno-białej kilka spektakli teatru TV, według tychże Dzienników. Chętnie bym je ponownie obejrzał, ale pewnie już dawno zostały zniszczone. Jakość ich byłaby pewnie straszna, bo telerekording ówczesny to był prymitywny zapis magnetyczny ale może dzisiejsi magicy coś by uratowali?
Polecam lekturę tego nieznanego Lema jako odtrutkę na czasy kryzysu, wojny bliskowschodniej i innych, zajmujących blogerów, wielce ważnych tematów. “Dentysta wyrywa zęby obcęgami, a na ich miejsce wstawia, co się pod rękę nawinie.” To z dyktanda lemowskiego, dla zachęty…
Pozdrowienia i miłej lektury!
1 komentarz:
Ksiązki Lema, moje wieczne zaległości
Prześlij komentarz