Mamy talent muzyczny!
Rozstrzygnięty został finał drugiego konkursu telewizji TVN – zwycięzcą został Marcin Wyrostek, grający na akordeonie! Prowadzący zachłystywali się entuzjazmem i zachwytem. Słusznie! Marcin gra na akordeonie guzikowym z polotem, talentem i pasją. Zagrał ledwie trzy kawałki. Antonio Vivaldi i Jan Sebastian Bach po drodze, i na finał Astor Piazzola. Repertuar to Zima, Preludium i Fuga oraz Adios Nonino. Dobry wybór muzyki wielkiej, która łatwo trafia do maluczkich.
Nigdy nie daję się prowokować akcjom sms-owym, ale tym razem daliśmy trójgłos rodzinny. Ale też nigdy nie miałem poczucia obcowania z wielkim talentem, który i tak się rozwinie i będzie daleko znany i lubiany.
Powodzenia Marcinie!
Zachwyt prowadzących był trochę wynikiem braku wiedzy. Prorokowali nagły wzrost zainteresowania akordeonem, podczas gdy to zainteresowanie jest duże już od lat, w czym ogromną rolę odegrał właśnie wspomniany Astor Piazzolla, wspaniały Argentyńczyk. On to argentyńskie tango, muzykę podejrzanych spelunek, tańczoną przez szemrane typki i panienki lekkie w prowadzeniu, wprowadził na światowe sale koncertowe. Piazzolla był tym dla tanga, kim dla samby w końcu lat pięćdziesiątych XX wieku był Antonio Carlos Jobim Astor grał na skromnym bandoneonie, niedużej odmianie akordeonu, który stał się odtąd instrumentem zwykłych ludzi i mistrzów.
W Polsce mamy światowej klasy mistrzów akordeonu! To zespół Motion Trio - trzech wirtuozów, którzy potrafią zagrać wszystko. Ich muzyka brzmi jakby grało trzech wariatów na syntetyzerach, a to tylko syntetyzery marszczone. Akordeon też rządzi w Krakow Klezmer Band, który ostatni przemianował się na Bester Quartet. Dotrzyjcie i posłuchajcie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz