19 mar 2009

Zaczyna normalnieć? 19.03.

19.03.
Etap obrażania się i wypraszania z blogów. Admini wyprosili ze swoich blogów Mada. Potem uściślili, że zerwanie układów jest wyłącznie towarzyskie i dotyczy wyłącznie blogów przez nich pisanych, czyli notek. Co jest wiadomością dla wszystkich, że adminokracja powraca do demokracji. Po czynach poznamy, czy to czcze gesty...

Ostatni raz stałem się obserwatorem opisującym 16 grudnia 1981 roku. Do dziś pozostał opasły tom, pełen słów i rysunków. Teraz znowu bawię się w obserwatora. Choć trudno uznać, że w Tekstowisku wprowadzono stan wojenny. Martial Law? Sed Lex - Durak Lex?

Wolę napotykać Nicponia i omijać, wolę trafiać na nawiedzoną podfruwajkę, która postanowiła stać się kamienną konserwatystką, wolę się zżymać na fallusowatość tekstów Mada niż znosić jakąkolwiek formę cenzury. Wszystko w granicach prawa RP! Nic ponadto...

Moja wola została spełniona. Jako nowość dnia - spesjalitedelamezą - pojawił się elaborat Nicponia zatytułowany zapraszająco "Do czytelnika idioty- list otwarty". Wszedłem, stając się tym samym owym czytelnikiem idiotą i przeczytałem do końca usprawiedliwienia czy wyjaśnienia nicponiowate. Czyta się tak, jakby ów Artur każdy wyraz zaznaczał, waląc czytelnika w łeb. Zrozumiałem o co mu chodzi i wcale mnie to nie obchodzi! Wcale nie uważam go za antysemitę. Uważam go za nieoskrobanego chama, którego czyta się na granicy womitowania. Poziom agresji jest taki, że istnieje obawa, czy autorowi żyłka jakaś mózgowa nie pęknie. Nie lubię czytać tekstów, które do mnie WRZESZCZĄ! I oczywiście - nie zdjąłbym tego bełkotu. Niech sobie wisi i straszy! Ciekawe, kto mu się wkomentuje?

Admin Sergiusz odpowiedział Agawie: "Dwóch miejscowych chuliganów postanowiło sprawdzić się na rękę z adminem i przegięli". Uściślę, że chodziło mu niewątpliwie o Mad Doga i Docenta Stopczyka. Panie Sergiuszu - jeśli oni są dwoma chuliganami, to kim jest Nicpoń, po zmajstrowaniu ostatnich dwóch dzieł, obu z najwyższej półki TXT? Bo dla mnie uzbrojonym w strzelbę bandziorem! A dla admina?

No i stało się! Po 77 minutach bezkomentewia pierwsza zareagowała Anna Mieszczanek. Anna to moje ulubione imię. Niemal bez wyjątków. Anna M. jest typową Anną - szczerą i otwartą. Tyle że jej uwaga była jak strzelanie grochem w płot. A Nicpoń ma strzelbę nabitą prochem i ołowiem. Oraz ołowiane poczucie humoru...

Zwrócono mi uwagę na tekst Grzesia "Brak" a raczej nawet na komentarz Referenta Bulzackiego. Rzeczywiście ciekawy komend. Pan Referent raczył zaliczyć "starych" tekstowiczów do "halberowców", którzy z tego miejsca uczynili coś w rodzaju wygodnego postkomunistycznego bajora.

Dodam tylko do grzesiowej listy odejść Starego, który pisze bardzo interesująco i robi wielkie postępy. Ale coś mi się zdaje, że on polubił liczny odzew, nawet jeśli jest to ujadanie watahy. Ma serce do odgryzania się agresywnym pieskom i pewnie dlatego powrócił do S24.

Brak komentarzy: