Popełniłem komentarz do Piątej Władzy:
"No?!!!
Nie wiem czy ten początek dobrze oddaje zdumienie. Piąta Władza stała sie ciekawym miejscem, gdzie nie tylko zagląda galbosfera ale coraz śmielej wkracza galbokultura blogowa.
Czy mamy jakąś instytucję oceniającą patriotyzm? Wiem, że Najjaśniejsza Wielonumeryczna próbuje, że IPN już niedługo bez pomocy upierdliwych sądów będzie osądzał, że odkryto już "patriotyzm genetyczny", ale mam pytanie - jak mamy oceniać oceniających? Jeśli o generałach tak pisze Kuczyński, to mogę swoją ocenę porównywać z jego oceną. Podobnie z Michnikiem, nawet Braćmi Mniejszymi (a niech tam)!
Ale anonymy i plotkarze nie są dla mnie żadną interesującą wyrocznią. Nie muszę zaglądać do Piątej Władzy, by dowiedzieć się opinii, które mogę zdobyć w maglu, pod budką z piwem czy przy osiedlowym trzepaku. Zastanawiam się teraz nad obiektywizmem dodatnim i ujemnym - chyba zaczynam świrować... Ktoś kiedyś powiedział "Zachowuj się! Zachowuj się byle jak, ale się zachowuj!"
Życzę wam komentarzy dostosowanych do poziomu Waszych wpisów.
Pozdrowienia i powodzenia
Odezwały się nożyce:
rzepianin said: Dla Jotesza tutaj jest magiel, a tu budka z piwem
Anonymous said: jotesz, jesteś walnięty, świadczą o tym, nawet nie tyle twoje chore słowa, co dodany znaczek, wybitnie niesmaczny, śmierdzi ci z japy, jeżeli już tak bardzo cię razi anonimowość wypowiedzi, to podpisuję się imieniem i nazwiskiem: dariusz nowak
17 wrzesień, 2006 13:04
Anonymous said: jotesz, zrobiłem sobie screen ekranu z sprofanowanym przez ciebie logiem partii "Prawo i Sprawiedliwość", zobaczymy jaki jesteś odważny
17 wrzesień, 2006 13:13 17 wrzesień, 2006 13:04
wojtek said: jotesz said: "Nie muszę zaglądać do Piątej Władzy" Zastanawia mnie stan psychiki takiej nie-uzaleznionej osoby jak wyzej :))))) Czy ci ludzie musza robic z siebie posmiewisko?
17 wrzesień, 2006 19:14
wojtek said: Przypominam, ze jotesz to ten ktory "nie musi tu zagladac" :)))
17 wrzesień, 2006 19:16
Za moich czasów dużo młodszych takie nożyce odzywały się u cenzorów. Rośnie nam nowe pokolenie cenzorów, gorliwych cenzorów, grożących cenzorów. Znowu ktoś zacznie sprawdzać nam odwagę, rysunki, zapiski, myśli... Najjaśniejsza Wielonumerowa hoduje kandydatów do Urzędu, który kiedyś mieścił się w Warszawie na ulicy Mysiej.